49. Bydgoski Festiwal Muzyczny
2011-09-1313.09.11 (wt.)
Wykonawcy:
Orkiestra Kameralna Capella Bydgostiensis
José Maria Florêncio, dyrygent
Patrycja Piekutowska, skrzypce
Repertuar:
H. M. Górecki – Trzy utwory w dawnym stylu
M. Górecki – Concerto notturno
Bacewicz – Koncert na orkiestrę smyczkową
Kilar – Orawa
Bilety:
Bilety do nabycia w sklepie Pamiątki przy Flisaku
w Toruńskim Ratuszu Staromiejskim, w salonach Empik,
na www.ebilet.pl oraz w kasie biletowej FP
W pierwszej toruńskiej prezentacji w ramach 49. BFM wraz z bydgoskimi kameralistami zagra Patrycja Piekutowska. Jest jedną z najwybitniejszych polskich skrzypaczek oraz uznaną osobowością artystyczną. Od czternastu lat koncertuje jako solistka w kraju i poza jego granicami. W styczniu 2008 artystka, jako pierwsza polska skrzypaczka, otrzymała MIDEM Cannes Classical Award – muzycznego Oscara. Jest artystką poszukującą, chętną nowej twórczości i nowym wyznaniom, jakie niesie wykonawstwo muzyki współczesnej. Toruńskiej publiczności zaprezentuje Concerto Notturno, utwór skomponowany przez Mikołaja Góreckiego – syna i ucznia Henryka Mikołaja Góreckiego, który mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych. Bardzo osobista i gorąca rekomendacja Patrycji Piekutowskiej najlepiej odda charakter dzieła M. Góreckiego i zachęci melomanów do jego wysłuchania: „Od chwili, kiedy miałam wielką przyjemność wykonać pierwszy raz Concerto Notturno Mikołaja Góreckiego, odkryłam nową jakość połączenia solisty skrzypka z orkiestrą smyczkową. Wszystkim takie zestawienie kojarzy się natychmiast z Czterema Porami Roku Vivaldiego czy też koncertami Bacha. Tutaj jednak powstaje zupełnie nowa jakość. Obsada barokowa przy muzyce napisanej w XXI wieku. Niezwykłe w tym koncercie jest podejście do emocji. Stanowią one bowiem główny sens interpretacji i prowadzenia dialogu z orkiestrą. Jest to po prostu bardzo piękna, trafiająca do każdego, muzyka. Nie boli niezrozumiałymi współbrzmieniami, nie zadziwia negatywnie, nie odrzuca. Jest za to niezwykle liryczna, pełna głębokich emocji i wpadających w ucho melodii. Mnie samej, gdy gram ten koncert, przechodzą dreszcze, tak więc zawsze wierzę, że to samo przytrafi się słuchającym.”
Na podium dyrygenckim stanie szef dyrygent Capelli Bydgostiensis (od 2007) José Maria Florêncio. Artysta urodził się w Brazylii, ale od wielu lat jest obywatelem polskim. Edukację muzyczną rozpoczął w swoim rodzinnym mieście Fortaleza, kontynuował ją na Uniwersytecie Minas Gerais w Belo Horizonte, a następnie uzupełnił na wielu kursach mistrzowskich w swoim kraju oraz w renomowanej The Juilliard School of Music w Nowym Jorku, Musikhochschule w Wiedniu i Warszawskiej Akademii Muzycznej. Po przyjeździe do Polski (1985), prawie natychmiast rozpoczął aktywną karierę dyrygencką. Sprawował m.in. funkcję stałego dyrygenta Teatru Wielkiego w Łodzi, był dyrektorem muzycznym Państwowej Opery we Wrocławiu, dyrektorem naczelnym i artystycznym Orkiestry i Chóru PRiTV w Krakowie, dyrygentem Teatru Wielkiego w Warszawie – Opery Narodowej, dyrektorem muzycznym Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu oraz dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Poznańskiej im. Tadeusza Szeligowskiego. Jest także dyrygentem “Orquestra Sinfonica Municipal de Sao Paulo”. Ponadto Capella wykona: H. M. Góreckiego bardzo popularne Trzy utwory w dawnym stylu, które wyszły spod pióra wówczas 30-letniego kompozytora w odpowiedzi na zarzut (… ), „że w utworach Góreckiego brak melodii. (…) Utwór ten był swego rodzaju ewenementem – oto bowiem w twórczości młodego kompozytora, który dał się już poznać jako zdeklarowany zwolennik awangardy, pojawiły się nagle trzy ujęte w mały cykl miniatury, odznaczające się bardzo silnym nawiązaniem do stylu muzyki renesansu. Sam twórca wspominał po latach, że były one dlań antidotum, próbą wyjścia poza bujnie podówczas rozkwitającą estetykę sonorystyki i postserializmu.”
Koncert w Toruniu zwieńczy utwór Kilara, powszechnie lubiana Orawa na 15 instrumentów smyczkowych. Skomponowana w 1986 jest ostatnim z czterech utworów zaliczanych do cyklu “tatrzańskiego” (Krzesany, Kościelec, Siwa mgła). Wszystkie odzwierciedlają fascynację kompozytora muzyką górali, z jej niezwykłą żywiołowością, przejawiającą się w charakterystycznej rytmice, oryginalnej melodyce, w stylu gry podhalańskiej kapeli. „Kilar nie traktuje ich jednak jako strukturalnego wzorca, lecz tworzy ludowy fresk, iskrzący się brzmieniami i rytmami”.