Klub Melomana

01.06.12

33. spotkanie

Klub Melomana

czerwca 2012 w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej usłyszeliśmy Symfonię h-moll „Polonia” Paderewskiego pod batutą wielkiej osobowości polskiej estrady Maestro Jerzego Maksymiuka, niezwykle ważnej, charyzmatycznej i barwnej postaci w polskim  życiu muzycznym.

Jerzy Maksymiuk to symbol prawdziwego, niezależnego Artysty, z którego dorobku czerpać będą następne pokolenia utalentowanych muzyków. Posiada genialne wizjonerstwo muzyczne, dąży do perfekcji wykonawczej, jest wielkim pasjonatem muzyki. Symfonia h-moll „Polonia” Paderewskiego, która została wykonana podczas tego koncertu została przyjęta bardzo entuzjastycznie przez bydgoską publiczność, nie obyło się bez bisów i owacji na stojąco, a nas Melomanów nie mogło zabraknąć aby podzielić się wrażeniami z koncertu z samym Mistrzem. Jak było zobaczcie sami, a kto nie był niech żałuje !!!

Maestro Jerzy Maksymiuk o Symfonii „Polonia” Paderewskiego:

Jestem miłośnikiem Symfonii „Polonia” Paderewskiego. Więcej, walczę o zaistnienie jej na estradach. Trwa 80 minut, tyle, ile symfonie Mahlera. To mankament, bo trudno dołączać do niej inny utwór (w dodatku na ogół publiczność chce, by był z solistą, więc tym większy kłopot). Tym niemniej uważam, że „Polonia” Paderewskiego absolutnie powinna gościć w repertuarze. Oto powody: logiczna konstrukcja, w której z góry zaplanowane przetworzenia są czymś nowym w stosunku do czasu, w którym żył Paderewski – są potrzebne! Kompozytor nie kopiuje muzyki niemieckiej (Straussa), ale rozwija ją na swój sposób. Liryczne fragmenty w III części mają wielką intensywność emocjonalną, a marsza z tej części nie powstydziłby się tak teraz często grany Mahler. Odniesienia do naszej tragicznej historii, ale pełnej bohaterstwa i waleczności, które nietrudno znaleźć w utworze, także zobowiązują, nie mówiąc o pełnej poświęceń dla ojczyzny  i patriotyzmu biografii samego kompozytora. Podsumowując: „Polonia” to bardzo wartościowy, nasycony powagą i emocją utwór, który powinien być grany. Z tym, niestety, nie najlepiej. Wielki szacunek dla orkiestry Filharmonii Pomorskiej imienia Ignacego Jana Paderewskiego, która pod dyrekcją Bohdana Wodiczki nagrała tę Symfonię po raz pierwszy i ma ją na stałe w repertuarze.

Jerzy Maksymiuk

Bilety 24