Inauguracja Międzynarodowego Roku Mozartowskiego
2006-01-1313.01.06 (pt.)
Wykonawcy:
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej
Tadeusz Wojciechowski, dyrygent
Jagoda Sokołowska, flet
Urszula Guźlecka, prowadzenie
Repertuar:
Mozart
– Uwertura do opery “Czarodziejski Flet” KV 620″”
– Koncert na flet i orkiestrę G-dur KV 313
– Symfonia g-moll KV 550
W ciągu minionego ćwierćwiecza od śmierci Mozarta zgromadziła się tak olbrzymia liczba życiorysów genialnego kompozytora, studiów, rozpraw, artykułów na jego temat, że samo ich wyliczanie zajęłoby spore tomy. Każda generacja wniosła coś nowego do naszej wiedzy o Mozarcie, każda bowiem inaczej patrzyła na jego muzykę, czego innego w niej szukała. Ale niezmiennie jego muzyka budzi swą nieporównaną harmonią pomiędzy treścią a formą piękno ukryte w duszach ludzi, odkrywa im całą radość ich istnienia. Oto dlaczego Rossini powiedział: Beethoven jest największy, lecz Mozart jedyny. Słowa „muzyka” i „Mozart” stały się synonimami, albowiem muzyka wypełniła bez reszty całe życie Wolfganga Amadé. Nikt też tak jak on nie potrafił przełożyć swoich emocji na język muzyki i to muzyki pięknej, śpiewnej, muzyki dla wszystkich. Jednak epoka Mozartowska przyjmowała twórczość geniusza z ociąganiem, z oporem. Jej nowatorstwo przerastało współczesnych kompozytorowi. Budziła nowe potrzeby, kształtowała nowe formy wrażliwości ludzkiej, a to było właśnie najistotniejszym wkładem Mozarta w kulturę muzyczną swej epoki, a tym samym następnych epok. Serce boli na myśl, ze Mistrz odszedł zaledwie w wieku 36 lat, samotnie, bez sakramentów, bez należnych mu hołdów, serce pęka na myśl, ile jeszcze przepięknych nut, wiecznotrwałych nut, mogłaby napisać jego ręka. AD 2006 obwołany został Rokiem Mozartowskim z racji 250. rocznicy śmierci kompozytora. Rok Mozartowski w Filharmonii Pomorskiej zainauguruje orkiestra symfoniczna, którą poprowadzi jej szef dyrygent maestro Tadeusz Wojciechowski. Solistką koncertu będzie flecistka Jagoda Sokołowska, która ma już wiele osiągnięć w swym dorobku – udział w prestiżowych międzynarodowych konkursach i festiwalach, nagrania radiowe i telewizyjne, występy z uznanymi polskimi zespołami, wyróżnienia i nagrody za wybitne kreacje, w tym nagrodę specjalną marszałka województwa łódzkiego. Jagoda Sokołowska ujęła także Jerzego Waldorffa, który wychwalał młodą artystkę: “…wybitna osobowość muzyczna i pełna wdzięku flecistka…”, wyjątkowo utalentowana artystka…, jej sztuka wykonawcza rokuje dalszy, owocny rozwój.”