Wydarzenie

Ten wieczór symfoniczny zwiastuje wielkie wydarzenie, a jego niewątpliwe atuty to zarówno udział wybitnych artystów, jak i wyborowy program. Na podium dyrygenckim stanie Yoav Talmi, izraelski dyrygent i kompozytor, absolwent m. in. prestiżowych Rubin Academy of Music w Tel Awiwie oraz The Juilliard School of Music w Nowym Jorku, gdzie uzyskał dyplomy z kompozycji i dyrygentury. Kierował wieloma znakomitymi zespołami, jak np. Kentucky Chamber Orchestra, Münchner Philharmoniker, New Opera w Izraelu, Hamburger Symphoniker a obecnie pełni funkcję głównego dyrygenta Israel Chamber Orchestra. Dokonał wielu nagrań płytowych dla wytwórni takich, jak: Naxos, Chandos, Decca, EMI, Teldec, z których wiele zdobyło renomowane nagrody fonograficzne. Kunszt dyrygencki Yoava Talmi znany i wysoce ceniony jest po obu stronach Oceanu Atlantyckiego. Jego europejskie angaże obejmują wszystkie główne londyńskie orkiestry, ponadto m.in. Berliner Philharmoniker, Concertgebouw Orchestra Amsterdam, Wiener Symphoniker, Orkiestrę Symfoniczną w Pradze, Orkiestrę w Sankt Petersburgu, Royal Stockholm Philharmonic Orchestra, Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Narodowej, Wiener Symphoniker, Orchestre National de France, Tonhalle w Zurychu, koncertował też w Japonii i Ameryce Północnej (Detroit, Houston, Dallas, Los Angeles, Nowy Jork). Kolejny wyjątkowy gość to Konstanty Andrzej Kulka, wybitny skrzypek, który nie tylko jest jednym z najbardziej popularnych polskich muzyków, ale także wielkim propagatorem muzyki polskiej za granicą. Ważne miejsce w repertuarze artysty zajmuje muzyka współczesna. Jest znakomitym wykonawcą utworów m.in. Witolda Lutosławskiego i Krzysztofa Pendereckiego. Charyzmatyczne kreacje wirtuoza zawsze wzbudzają zachwyt melomanów, tym razem porwie nas muzyką Piotra Czajkowskiego (1840–1893). Koncert D-dur wpisał się do stałego, „żelaznego” repertuaru mistrzów skrzypiec, w którym zajął poczesne miejsce obok arcydzieł Beethovena, Mendelssohna oraz Brahmsa i najeżony wprost technicznymi trudnościami nadal jest wielkim wyzwaniem dla jego interpretatora. Koncert rozpocznie Uwertura do opery „Kniaź Igor”, słynnej i zarazem jedynej opery rosyjskiego neoromantyka Aleksandra Borodina (1833–1887), zaś na koniec wybrzmi Beethovenowska V Symfonia c-moll. Kompozytor pisał ją aż 5 lat (1803–1808), powstała w tzw. okresie heroicznym w twórczości Beethovena (1802–1812): ”W krajach anglojęzycznych znana jest pod nazwą „Symfonia losu” (Przeznaczenia – ang. Fate Symphony). Przydomek ten ma swoje źródło w anegdocie, którą przekazuje nam pierwszy biograf i znajomy Beethovena z późniejszych lat jego życia, Anton Schindler: Beethoven, na pytanie, jak interpretować słynny czteronutowy motyw otwierający V symfonię i przewijający się przez wszystkie części, miał rzekomo odpowiedzieć „So pocht das Schicksal an die Pforte” (niem.: „Tak oto Los puka do drzwi”).