Wydarzenie

Wieczór serenad

2007-10-20
Filharmonia

20.10.07 (sob.)

Wykonawcy:

Orkiestra Kameralna Capella Bydgostiensis
José Maria Florêncio
 dyrygent
Patrycja Piekutowska skrzypce

Repertuar:

Mozart – Eine kleine Nachtmusik KV 525
Mikołaj Górecki – Concerto-Notturno
Czajkowski – Serenada na orkiestrę smyczkową C-dur op. 48

 

Piekutowska

Przede wszystkim chcemy przedstawić nowego szefa-dyrygenta Capelli. José Maria Florêncio urodził się w Brazylii, ale od wielu lat jest obywatelem polskim. Edukację muzyczną rozpoczął w swoim rodzinnym mieście Fortaleza, kontynuował ją na Uniwersytecie Minas Gerais w Belo Horizonte, a następnie uzupełnił na wielu kursach mistrzowskich w swoim kraju oraz w renomowanej The Juilliard School of Music w Nowym Jorku, Musikhochschule w Wiedniu i w Warszawskiej Akademii Muzycznej. Po przyjeździe do Polski (1985), prawie natychmiast rozpoczął aktywną karierę dyrygencką. Sprawował m.in. funkcję stałego dyrygenta Teatru Wielkiego w Łodzi, był dyrektorem muzycznym Państwowej Opery we Wrocławiu, dyrektorem naczelnym i artystycznym Orkiestry i Chóru PRiTV w Krakowie, dyrygentem Teatru Wielkiego w Warszawie – Opery Narodowej, dyrektorem muzycznym Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu oraz dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Poznańskiej im. Tadeusza Szeligowskiego. Jest także dyrygentem “Orquestra Sinfonica Municipal de Sao Paulo”.
Patrycja Piekutowska, solistka wieczoru, wielokrotnie już prezentowała swój kunszt na bydgoskiej estradzie. 31-letnia obecnie skrzypaczka od dwunastu lat koncertuje jako solistka w kraju i poza jego granicami. Jest absolwentką Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, w której od 2000 jest wykładowcą. W 2003 otrzymała w Warszawie cenną nagrodę “Belvedere International Achievement Award” przyznawaną młodym polskim artystom, którzy odnieśli znaczący międzynarodowy sukces. Od trzech lat gra w duecie z Beatą Bilińską. Artystki nagrały wspólnie dwie, wyróżnione prestiżowymi nagrodami fonograficznymi płyty CD. Jest artystką poszukującą, chętną nowej twórczości i nowym wyznaniom, jakie niesie wykonawstwo muzyki współczesnej. Ostatnio zachwyciło ją Concerto – Notturno – dzieło Mikołaja Góreckiego (36-letni syn i uczeń Henryka Mikołaja Góreckiego, który mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych). Mikołaj Górecki napisał ten utwór w 2000 (prawykonanie w 2002), składa się ono z trzech części: wolnej (Lento), szybkiej (Allegro) i wolnej (Molto lento). Całość wykonywana jest attaca i trwa około 14 minut.

Bardzo osobista i gorąca rekomendacja pani Patrycji najlepiej odda charakter dzieła M. Góreckiego i zachęci naszych melomanów:
Od chwili, kiedy miałam wielką przyjemność wykonać pierwszy raz Concerto Notturno Mikołaja Góreckiego, odkryłam nową jakość połączenia solisty skrzypka z orkiestrą smyczkową. Wszystkim takie zestawienie kojarzy sie natychmiast z Czterema Porami Roku Vivaldiego czy też koncertami Bacha. Tutaj jednak powstaje zupełnie nowa jakość. Obsada barokowa przy muzyce napisanej w XXI wieku. Niezwykłe w tym koncercie jest podejście do emocji. Stanowią one bowiem główny sens interpretacji i prowadzenia dialogu z orkiestrą. Jest to po prostu bardzo piękna, trafiająca do każdego, muzyka. Nie boli niezrozumiałymi współbrzmieniami, nie zadziwia negatywnie, nie odrzuca. Jest za to niezwykle liryczna, pełna glębokich emocji i wpadających w ucho melodii. Mnie samej, gdy gram ten koncert, przechodzą dreszcze, tak więc zawsze wierzę, że to samo przytrafi się słuchającym.
Miałam przyjemność wykonywać ten koncert już parę razy i zawsze najwięcej ciepłych i pięknych słów na temat tego utworu wysłuchiwałam od tych, którzy nie mają nic wspólnego z muzyką. Czyli tych, którzy dla mnie są najważniejsi na sali. Bo przecież nie gra się dla muzyków, tylko dla melomanów, którzy na co dzień zajmują się przeróżnymi profesjami. Ale emocje mogą połączyć wszystkich niezależnie od tego, czym się każdy zajmuje. I koncert ten na pewno to umożliwia, zmuszając wręcz do skupienia i oddania się tylko sferze uczuciowo-emocjonalnej.
Warto też wspomnieć o przewrotnej budowie, która polega na umieszczeniu szybkiej i brawurowej części w środku, podczas gdy pierwsza i trzecia są właśnie sprowadzone do piękna melodii i ukazania go w wolnym tempie.
Mam wielką nadzieję, że tak jak niedawno udalo mi się przekonać do muzyki Mikołaja Góreckiego publiczność na Międzynarodowym Festiwalu w Trzęsaczu, tak teraz będzie mi dane zarazić “pięknym Góreckim” znaną mi od wielu lat wspaniałą publiczność bydgoską.

4 października 2007

Program dopełnią przyjemne, pogodne i popularne serenady Mozarta i Czajkowskiego.

ceny biletów:
15zł, 25zł

Bilety 24