Szanowni Państwo,

uprzejmie informujemy, że koncert symfoniczny z udziałem wybitnego rosyjskiego pianisty Arcadiego Volodosa zaplanowany na 13 lutego 2009 nie odbył się z powodu poważnej choroby wirtuoza.

Genialny pianista XXI wieku
Koncert d-moll S. Rachmaninowa wykonany błyskotliwie.
A. Volodos olśniewa niebywałą techniką nieosiągalną
dla zwykłych pianistów. (…)
(Piotr Paleczny, Duszniki 2002)

37-letni wirtuoz ma nietypową biografię: chociaż pochodzi z muzycznej rodziny (oboje rodzice są śpiewakami), nie należał do tzw. cudownych dzieci. Studiował początkowo śpiew i dyrygenturę w Konserwatorium Petersburskim i dopiero jako 15-latek zaczął myśleć poważnie o karierze pianisty i podjął studia w Konserwatorium Moskiewskim, gdzie robił tak szybkie postępy, że niebawem skierowano go na dalsze studia do Moskwy, następnie do Paryża (u Jacquesa Rouviera) i wreszcie trafił do słynnego pedagoga Dmitrija Bashkirova, który naucza w Madrycie, i w tym mieście zresztą pianista zamieszkał na stałe.

Nigdy nie brał udziału w konkursach dla pianistów. Wylansowała go firma Sony, która w 1997 postanowiła zainwestować w 25-letniego pianistę i podpisała z nim kontrakt. Już pierwsza nagrana płyta zdobyła wiele międzynarodowych nagród, druga, wydana w 1998, będąca zapisem recitalu w nowojorskiej Carnegie Hall, ugruntowała pozycję artysty na międzynarodowym rynku muzycznym. Kolejne lata zaowocowały całą serią występów (daje ich około 90 rocznie), w tym koncertów z najlepszymi orkiestrami europejskimi i amerykańskimi.

O Volodosie zwykło się mówić, że kontynuuje tradycje rosyjskiej szkoły pianistycznej, której historię tworzyli Skriabin i Rachmaninow (jego koncerty także nagrał). W 2003 otrzymał prestiżową niemiecką nagrodę „ECHO Klassik” jako instrumentalista roku. Po raz pierwszy w Polsce koncertował w sierpniu 1996 na Festiwalu Chopinowskim w Dusznikach, a w październiku wystąpił z recitalem w Filharmonii Narodowej. Postrzegany przez uznane autorytety jako pianista o największych, w obecnej dobie, możliwościach wirtuozowskich na świecie Arcadi Volodos niezmiennie zachwyca wspaniałą techniką, sam mówi zaś, że od jej uzyskania trudniejsze bywa właściwe odczytanie formy utworu i osiągnięcie najwłaściwszego dla niego dźwięku. Jego płyty, choć nietanie, rozchodzą się jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki”. Wydany w 2007 krążek z dziełami Liszta wprawił w entuzjazm zarówno krytykę, jak i słuchaczy, potwierdzając niesamowitą technikę i maestrię dźwięków tego fenomenalnego pianisty. Na jego koncertach sale pękają “w szwach”, bilety rozchodzą się w błyskawicznym tempie.