Klub Melomana

18.01.12

29. spotkanie

Klub Melomana

Już za nami pierwsze w nowym roku  spotkanie klubowiczów, które odbyło się 18 stycznia 2012 w sali kameralnej ze znakomitymi muzykami, solistami wieczornego koncertu, wspaniałą harfistką i pedagog Mariolą Salaber oraz wirtuozem fletni Pana Wojciechem Okurowskim.

Mieliśmy okazję porozmawiać o wręcz egzotycznych instrumentach jakimi są harfa i fletnia Pana, rzadko goszczących na estradzie Filharmonii. Wojciech Okurowski zaprezentował nam fletnię Pana  opowiedział o powstaniu tego instrumentu, o sposobie wydobywania dźwięku i muzyce jaką wykonuje na tym instrumencie. Dużo ciekawostek usłyszeliśmy również o harfie i jej rodzajach. Muzycy opowiedzieli nam także o najciekawszych koncertach, w których brali udział, niesamowitych miejscach, które odwiedzili i oczywiście o swoich przyszłych planach artystycznych.

Czy wiecie, że…

Harfa jest jednym z najstarszych instrumentów muzycznych na świecie. Po raz pierwszy znalazła się w orkiestrze w twórczości Haendla oraz Glucka. Jednakże stałe miejsce w orkiestrze pojawiło się dopiero w partyturach Berioza oraz Wagnera .Współczesną popularność instrument ten zawdzięcza królowej Francji – Marii Antoninie, która była utalentowaną harfistką. Dzięki modzie, jaka zapanowała na harfę w okresie schyłku monarchii francuskiej, instrument ten rozwinął się technicznie i stał się bardziej interesujący dla kompozytorów, którzy dotychczas rzadko komponowali utwory na harfę. Współczesna harfa pedałowa o podwójnym wcięciu ma 46 lub 47 strun i 7 pedałów.

Fletnia Pana (także syringa,  syrinks)  wiąże się z mitem o nimfie Syrinks. Według mitologii greckiej na fletni grywali: opiekun pasterzy i trzód, bóg Pan  oraz satyrowie. Instrument ten bardzo się rozpowszechnił i spotyka się go w niektórych krajach Europy,  Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Fletnia była popularna w Polsce w okresie renesansu, kiedy to nazywana była multanką. Kolebką światowego rozwoju muzyki granej na fletni jest Rumunia  W kraju tym fletnia Pana jest ważnym instrumentem ludowym. Rumuńska fletnia nosi nazwę „Nai” i ma łukowatą konstrukcję z charakterystyczną stopką u dołu instrumentu, która zasłania dolne otwory rurek. Rurki wykonane mogą być z bambusa, drewna lub trzciny.  Instrument tego typu jest dziś używany przez profesjonalnych muzyków. Nawet muzycy z krajów latynoskich zaczęli używać instrumentów o takiej konstrukcji.

Jowita Ochocińska

Foto T.F.

Bilety 24